Zagrożenie koronawirusem spowodowało, że od niemal dwóch tygodni w Warszawie można zauważyć znacznie mniejszy ruch na ulicach. Urzędnicy ze stołecznego ratusza uznali, że taka sytuacja przekłada się na obłożenie w komunikacji miejskiej. Zarząd Dróg Miejskich opublikował niedawno raport, z którego wynika, że ruch w stolicy zmniejszył się o około 30%. Prezydent Rafał Trzaskowski tak bardzo wziął sobie te dane do serca, że kazał wprowadzić zmiany w komunikacji miejskiej. Od poniedziałku wszystkie pojazdy Warszawskiego Transportu Publicznego, z wyjątkiem Szybkiej Kolei Miejskiej, jeżdżą według sobotnich rozkładów jazdy. Niestety zmiana okazała się nie do końca przemyślana. Na ulicach można zauważyć zatłoczone autobusy i tramwaje. - Panie Trzaskowski swoją nieodpowiedzialną decyzją w celu szukania oszczędności naraża Pan na zdrowie warszawiaków rano poruszających się do pracy – napisał pod postem pokazującym przepełniony autobus poseł na Sejm, Sebastian Kaleta.
Noc Muzeów PRZEŁOŻONA. Na razie nowy termin we wrześniu
Nowy zabytek na Żoliborzu! Dawna fabryka trafiła do rejestru
Fala krytyki
- Te zmiany w komunikacji to igranie z ogniem – dodał Dawid Miązek, który opublikował nagranie, na którym widać jak tłum ludzi „wylewa” się z autobusu na przystanek. Alarm od mieszkańców płynie z wielu stron. - O godz. 5.02 rano na przystanku Trocka nie było możliwości, aby wsiąść do autobusu ponieważ było tyle ludzi – napisała do redakcji "Super Expressu" nasza czytelniczka Elżbieta Teresiak.
Niepokojącą sytuację opisała też Barbara Burczyńska - Jechałam linią 509, która z pętli Nowodwory ruszyła o 5:55. Najwięcej ludzi wsiadło na przystankach Myśliborska, Białołęka Ratusz, Żerań FSO i dw. Wileński. Później ja już wysiadłam. Na pewno bliżej Gocławia było już luźniej ale to jest zaprzeczenie tego o czym od tylu dni wszyscy mówią - napisała czytelniczka, która opublikowała zdjęcie, które zamieszczamy poniżej.
Spektakularny film z opustoszałej Warszawy. Musisz to zobaczyć [WIDEO]
Nietypowa kradzież na Targówku. Ktoś wysysał soki z drzew
Odpowiedź ratusza
Ratusz na falę gorzkich komentarzy odpowiada ze spokojem. - Na 20 węzłach komunikacyjnych mamy ustawionych obserwatorów. Na bieżąco monitorują sytuację, robią zdjęcia i wysyłają nam raporty. Są pojazdy, w których jeżdżą jedna, dwie osoby a są takie, które wymagają natychmiastowych korekt – stwierdziła Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza. Pierwsze wspomniane korekty nastąpiły już w poniedziałek na linii 707 – zostały tam wprowadzone autobusy przegubowe – dodała Karolina Gałecka. Od wtorku, linie 500 i 190 mają jeździć we wcześniejszym szczycie porannym, tj. przed godz. 6.00. Pracownicy ZTM jednak cały czas obserwują zatłoczone miejsca i nie wykluczają kolejnych korekt. O to samo prosimy naszych czytelników. Jeśli zauważysz zatłoczony autobus lub tramwaj zrób zdjęcie i wyślij do naszej redakcji na adres [email protected].
Szedł i niszczył auta jak tsunami! ZDEMOLOWAŁ kilkanaście samochodów
Odłóż czynsz i podatki na później! Jak złożyć wniosek? [INFORMATOR]
Komentarz prezydenta
Zapytaliśmy samego prezydenta o powód swojej decyzji. - Dajemy dodatkowe autobusy tam gdzie to potrzebne – musi być elastycznie. Na niektórych liniach autobusy jeżdżą kompletnie puste. Musimy mieć możliwość przerzucania autobusów tam gdzie one są konieczne. Pełne autobusy to nie jest standard dziś. Wręcz przeciwnie – odpowiedział „Super Expressowi” Rafał Trzaskowski.
Koronawirus w Warszawie. Ponad 7 tysięcy osób pod nadzorem policji!