Rada Warszawy przez cały dzień rozliczała prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z rządów w 2023 roku. - W ubiegłym roku Warszawa zwyciężyła w plebiscycie na najlepszy kierunek turystyczny. Rankingi pokazują, że miasto jest coraz lepiej oceniane w wielu kategoriach, co nie znaczy, że nie ma problemów do rozwiązania – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przed Radą Warszawy. Wyliczał realizowane inwestycje w edukację, kulturę i służbę zdrowia, podkreślał dumę z transportu publicznego, który przewiózł w ubiegłym roku miliard pasażerów.
- Inwestujemy w nowy, ekologiczny transport, inwestujmy w komunikację rowerową i zbliżamy się do imponującego wyniku 800 km ścieżek rowerowych. Przygotowujemy nowy system biletowy, ale utrzymaliśmy niskie ceny biletów. Mimo wzrastających cen energii udało się nam namówić 80 proc. posiadaczy starych pieców do ich wymiany – podkreślał prezydent Warszawy
Zwracał uwagę, że miasto współpracuje z ponad tysiącem organizacji pozarządowych. - Wszystkie są wybrane w konkursach. Reprezentują pełne spektrum ideowe, od Caritasu po Krytykę Polityczną – wyliczał prezydent odpierając atak o faworyzowanie lewicowych organizacji.
Ale mimo kilkugodzinnej dyskusji, nieprzekonanych nie przekonał. Radni PiS, którzy skupili się na wyliczeniu prezydentowi niezrealizowanych obietnic złożonych w 2018 r., głosowali przeciw.
- Poziom zadłużenia miasta jest taki sam jak w 2010 r. a dochody wzrosły dwukrotnie. Prezydent zaniedbał inwestycje w rozwój, a skupił się na projektach wizerunkowych jak kładka przez Wisłę. Poziom wydatków na inwestycje w ostatnich latach ani razu nie dorównał prezydenturze Hanny Gronkiewicz-Waltz - ocenia zapytany przez "Super Express" przewodniczący klub radnych PiS Dariusz Figura. - Pochwalę prezydenta jedynie za kwestie zmian w żłobkach, ale to decyzje z początku kadencji, reszta to klapy i ideologia - uważa szef opozycyjnego klubu w Radzie Warszawy.
Lewica również miała Trzaskowskiemu do zarzucenia zaniechania m.in. w sprawie budowy mieszkań komunalnych, sprzedaży alkoholu nocą czy ochrony drzew przed wycinką. I ostatecznie radni lewicy wstrzymali się od głosu.
- Mamy kolejny rok w Warszawie z bilansem „zero nowych mieszkań komunalnych”. Dla mnie kontrowersyjne są zaniechania prezydenta Rafała Trzaskowskiego m.in. w sprawie polityki mieszkaniowej, ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu czy ochrony drzew przed wycinką. Pochwalić prezydenta mogę za trend zazieleniania miasta, ale to wciąż za mało. Dlatego klub lewicy wstrzymał się od głosu - tłumaczy "Super Expressowi" radny Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze, które wchodzi w skład klubu Lewicy.
Prezydent Trzaskowski mógł więc liczyć tylko na „swój” klub Koalicji Obywatelskiej. To oczywiście wystarczyło, bo KO ma w radzie miasta samodzielną większość.
Otrzymał absolutorium, które od kilku lat wyraża się w formie wotum zaufania głosami 35 za, 13 przeciw, 6 wstrzymujących. Jedna osoba nie głosowała.
- Inwestycje w transport zbiorowy, metro, rozwój sieci tramwajowych, ekologiczny tabor. Inwestycje w kulturę, budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej, zmiana wizerunku centrum Warszawy, wymiana kopciuchów. To tylko niektóre dokonania za prezydentury Rafała Trzaskowskiego. Warszawiacy w wyborach 7 kwietnia podkreślili, że popierają ten kierunek zmian w stolicy - podsumował wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz z KO.
Poniżej w galerii fotorelacja z sesji. Czy wszyscy słuchali z zainteresowaniem, co Rafał Trzaskowski ma do powiedzenia?