Doszło do poważnych uchybień podczas budowy rurociągu. Były problemy podczas łączenia jego elementów, rury były spawane nieprofesjonalnie, bez zachowania należytej staranności. Na łączenia założono obejmę i dlatego usterka nie była widoczna podczas inspekcji. Potem zalano to betonem - tłumaczył Rafał Trzaskowski podczas dzisiejszej konferencji.
Okazało się także, że nie zostały przeprowadzone okresowe, pięcioletnie przeglądy techniczne tunelu. - To nie miało wpływu na samą awarię, ale nie mogę tolerować braków w dokumentacji technicznej - stwierdził prezydent Warszawy i zapowiedział, że członek Zarządu MPWiK odpowiedzialny za nadzór nad tą dokumentacją zostanie zwolniony jeszcze dzisiaj.
Ozonowanie ścieków przynosi bardzo dobre rezultaty: ponad 90 procent bakterii jest usuwanych, napowietrzenie Wisły wzrosło o 300 procent - stwierdził Trzaskowski. Podziękował także rządowi i Wodom Polskim za pomoc, czyli budowę mostu pontonowego, oraz tymczasowego rurociągu, którym ścieki maja być przerzucane przez Wisłę do oczyszczalni ścieków "Czajka". - Równocześnie trwają prace nad dwoma alternatywnymi rozwiązaniami. Pierwsze z nich to rurociąg poprowadzony pod Mostem Północnym: w tej chwili trwają badania i obliczenia wytrzymałości mostu. Drugim pomysłem jest poprowadzenie rurociągu pod Wisłą tunelem starego kolektora, który jest nienaruszony - mówił prezydent Warszawy.
We wtorek 27 sierpnia z nieznanych jeszcze przyczyn przestał funkcjonować kolektor którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy pod dnem Wisły były transportowane do oczyszczalni "Czajka". Jego funkcje przejął kolektor zapasowy, który dzień później także uległ awarii. Od tego dnia co sekundę do rzeki wpada 3 m3 nieczystości. Czoło fali ścieków w Wiśle minęło już Płock i zbliża się do Torunia oraz Bydgoszczy. - Mieszkańcy miast na północ od ujścia ścieków powinni usłyszeć słowa przeprosin - powiedział Trzaskowski.