Polecany artykuł:
Rafał Trzaskowski oburzony zachowaniem policji
Prezydent Warszawy nie ukrywa swojego oburzenia zachowaniem funkcjonariuszy policji podczas organizowanych w ostatnich tygodniach Strajkach Kobiet. Rafał Trzaskowski nie kryje również, że sam, jako prezydent miasta, uczestniczy w zgromadzeniach. Nie tak dawno podczas konferencji prasowej straszył stołecznych policjantów, że jeśli nie zmienią swojego zachowania, to zastanowi się nad zawieszeniem współfinansowania policji. "Policja musi przestrzegać prawa i nie może nadużywać przemocy. To kwestia bezpieczeństwa obywateli i zaufania do państwa. Jako samorządy współfinansujemy policję. Jednak dalsze łamanie standardów wobec pokojowych demonstracji może nas zmusić do zawieszenia tego wsparcia" informował na Twitterze Rafał Trzaskowski.
Policja używa gazu wobec protestujących
Podczas ostatniego protestu 28 listopada, zorganizowanego w 102. rocznicę uzyskania praw wyborczych przez Polki, policja znów pokazała swoją siłę. Gazem zaatakowana została m.in. posłanka Barbara Nowacka. Co więcej, po raz kolejny protestujący byli otaczani przez policjantów, którzy tworzyli tzw. kotły. Oznacza to, że mimo nawoływania funkcjonariuszy do rozejścia się, policjanci skutecznie odcinali manifestującym drogę ucieczki, zmuszając do tłoczenia się w mniejszych grupach.
Prezydent Warszawy pisze do Komendanta Stołecznego Policji
Rafał Trzaskowski postanowił podjąć kolejne kroki. Tym razem napisał list zaadresowany do Komendanta Stołecznego Policji. "Stosowanie siły i środków przymusu bezpośredniego nie może być podstawą działania Policji wobec pokojowych manifestacji, ale ostatecznością. Napisałem w tej sprawie list do Komendanta Stołecznego Policji z prośbą o wyjaśnienie wydarzeń ostatnich tygodni na ulicach" poinformował na Twitterze i zamieścił treść listu.
Policja zmieniła taktykę
"W związku z odbywającymi się w ostatnim czasie różnymi i bardzo dynamicznymi wydarzeniami organizowanymi przez środowisko osób reprezentujących m.in. Ogólnopolski Strajk Kobiet, w tym także oceniając zabezpieczenie spontanicznej manifestacji, która odbyła się w Warszawie w dniu 28 listopada br., pragnę zauważyć nieznaczną zmianę taktyki funkcjonariuszy Policji do osób pragnących zamanifestować – w tych trudnych przecież dla nas wszystkich czasach, swój sprzeciw wobec ograniczania praw kobiet" rozpoczął spokojnie list Rafał Trzaskowski.
Policja nadużywa swojej siły
"Zauważalna w trakcie zgromadzenia była inna niż chwilę wcześniej taktyka działań funkcjonariuszy (…). Niepokojące dla mnie osobiście jest używanie środków przymusu bezpośredniego wobec pokojowo protestujących osób, w tym przede wszystkim kolejny już raz gazu pieprzowego przeciwko obecnym na zgromadzeniu kobietom, a także parlamentarzystkom, czy też otaczanie osób obecnych na takim wydarzeniu szczelnym kordonem policyjnym" wypunktował nadużycia Rafał Trzaskowski.
Więcej policji niż protestujących
Prezydent Warszawy w liście do Komendanta Stołecznego Policji zauważył również, że podczas organizowanych protestów liczba funkcjonariuszy zdecydowanie przekracza liczbę protestujących. "Jestem pewien, że podobnie jak ja reprezentuje Pan Generał pogląd, że podstawową zasadą działania Policji jest nieużywanie siły wobec pokojowo nastawionych demonstrantów – tu przede wszystkim wobec kobiet, a użycie środków przymusu bezpośredniego powinno być w takiej sytuacji ostatecznością. Tym bardziej w chwili, gdy siły policyjne uczestniczące w zabezpieczeniu takiego wydarzenia są zdecydowanie większe niż liczba stojących naprzeciw osób" podkreślił Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski apeluje do Komendanta Policji
Rafał Trzaskowski zaapelował do Komendanta Stołecznego Policji, by wyjaśnił wszystkie niejasności dotyczące użycia siły przez funkcjonariuszy podczas protestów. "Tylko analiza, ocena oraz publiczne wyjaśnienie każdego takiego przypadku pozwoli na wyciągnięcie prawidłowych wniosków na przyszłość i Policja – tak jak było wcześniej – naprawi swój nadwątlony obecnie wizerunek, bo jest to formacja, która na to, za swoją ciężką i odpowiedzialną służbę, powinna zasłużyć" wyjaśnił prezydent Warszawy. "Oczekuje na przedstawienie Pana punktu widzenia i szczegółowe wyjaśnienia tego, co się zadziało na ulicach Warszawy w ostatnich dniach i tygodniach" zakończył list Rafał Trzaskowski.