Mimo zmiennej i kapryśnej pogody na placu przy pasażu "Wiecha" zebrało się wielu zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Akcja zbierania podpisów ruszyła ok. godz. 13. Kandydat Koalicji Obywatelskiej pojawił się w centrum Warszawy w towarzystwie przewodniczącego PO, Borysa Budki oraz parlamentarzów. Jego obecność wywołała euforię wśród obecnych. Z tłumu niosły się głośne okrzyki "Rafał, Rafał" oraz "Damy radę!". Trzaskowski zapowiedział mobilizację i chęć walki o zmiany – Zachęcam wszystkich do zmiany. Mamy dość!. Polska potrzebuje silnego prezydenta – mówił. Po zakończeniu oficjalnej części prezydent Warszawy sam ruszył w miasto by zbierać podpisy.
Spędź weekend na Powiślu i zobacz dlaczego warto zostać tu na dłużej!
Szybko otoczył go tłum wyborców! - Dziękujemy za to co robicie. Zagłosuję na Pana! – mówiła jedna z jego zwolenniczek. Swój podpis postanowił złożyć również popularny wokalista Krzysztof "KASA" Kasowski. Trzaskowskiemu w zbiórce pomagali partyjni koledzy m.in Tomasz Zimoch i Klaudia Jachira. - To jest najlepszy kandydat na jakiego możemy głosować. Wybrałam się na spacer z dzieckiem, żeby złożyć podpis – mówi nam Julia Jóźwiak (38 l.)
Trzaskowski ma 24 godziny. Inaczej ujawnią TAJNE DANE
Po kilkunastu minutach Trzaskowski ruszył w samo centrum Warszawy, by spotkać się z mieszkańcami na tzw. patelni. Tam też rozmawiał ze swoimi sympatykami, którzy zapewniali go o swoim wsparciu. - W związku z panującym kryzysem będzie to skuteczniejszy prezydent niż Andrzej Duda – mówi Tomasz Guziak (47 l.). Termin składania podpisów mija 10 czerwca. Do tego czasu na terenie Warszawy będzie można spotkać polityków i wolontariuszy zbierających podpisy poparcia.
Koszmaru kierowców w Warszawie ciąg dalszy: Ważna ulica znowu jest zamknięta!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.