Trzaskowski poszedł z dziećmi na piwko, a kampania w tle!

2018-09-04 6:00

Słoneczna niedziela mimo trwającej kampanii wyborczej może upłynąć na relaksie. Udowodnił to kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski. Wybrał się nad Wisłę na piwo.

Tylko na chwilę opuścił stolicę Patryk Jaki, który w niedzielę brylował na konwencji PiS a jego główny konkurent już poczuł się swobodniej. Rafał Trzaskowski bez oddechu na plecach goniącego go w sondażach Jakiego, zupełnie się wyluzował.

Już nie rysował tras kolejnych linii metra na tablicach, już nie pędził komunikacją miejską na spotkania w dzielnicach. Miał czas dla dzieci. Zabrał je na Wielki Piknik Różnorodności na bulwary wiślane.

- Tam z Pawłem Rabiejem zadeklarowali wspólnie podpisanie Karty Różnorodności, w przypadku wygrania wyborów samorządowych – dowiedzieliśmy się od współpracowników Rafała Trzaskowskiego.

I to koniec nudy. Potem było już tylko fajnie. Poseł spacerował nad rzeką z córką Olą, synowi Stasiowi zafundował rejs pontonem a potem zabrał na frytki. W międzyczasie przysiadł też w jednym z ogródków na jedno zimne piwko. Potem odjechał do domu ale na szczęście nie on usiał za kierownicą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki