Trzaskowski zakazał oczywiście fajerwerków na sylwestrze organizowanym przez miasto. - Ta decyzja dotyczy centralnej imprezy, którą organizuje miasto. Ta, za którą ja osobiście w pewnym sensie odpowiadam – powiedział prezydent, ale liczy, że inni wezmą z niego przykład. - Mam jednak nadzieje, że damy tą decyzją bardzo dobry sygnał – tłumaczy. Zamiast huku i rozbłysków będzie pokaz laserowy. - W ten sposób można zrobić fantastyczny pokaz bez płoszenia zwierząt – wymienia zalety swojej inicjatywy.
Zdania wśród mieszkańców są oczywiście podzielone. Wielu rozumie, katorgę jaką przeżywają zwierzęta podczas głośnej nocy sylwestrowej. - To bardzo dobra decyzja. Fajerwerki są niepotrzebną atrakcją, która bardzo mocno odbija się na psychice zwierząt– mówi Krzysztof Lis (32 l.). To nie jedyne słowa poparcia dla decyzji Trzaskowskiego. - I dobrze. Ja martwię o zwierzęta więc dla mnie jest to główny argument. Poza tym nie będzie też mniej sprzątania – dodaje z kolei Adam Lengiewicz (36 l.).
Są też tacy, którzy z sentymentem odnoszą się do tradycyjnego świętowania. - Źle, że nie będzie. To jedyna taka noc w roku i co by nie mówić mieszkańcy lubią hucznie świętować nadejście nowego roku,– argumentuje Andrzej Pajewski (50 l.).