Trwa sesja Rady Warszawy. "Super Express" dotarł do szczegółów nowego wynagrodzenia prezydenta Rafała Trzaskowskiego. - Z inicjatywy PiS Sejm uchwalił nowe przepisy dotyczące wynagrodzeń w administracji. Weszła w życie od 1 listopada. Aktualne wynagrodzenie prezydenta nie spełnia wymogów tej ustawy. Jest za niskie. Zgłaszamy więc projekt, który podwyższy składniki prezydenckiej pensji – mówi szef klubu Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski. Projekt przewiduje, że Trzaskowski otrzyma minimalną dopuszczalną pensję dla prezydentów dużych miast. - My oczywiście wysoko oceniamy pracę prezydenta i w pełni zasługuje on na najwyższe możliwe wynagrodzenie, zwłaszcza, że Warszawa jest największą jednostką samorządu w Polsce. Ale biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową miasta, proponujemy, by pensja wynosiła 80 proc. maksymalnego dopuszczalnego wynagrodzenia – informuje Jarosław Szostakowski.
To oznacza, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski razem z dodatkiem stażowym otrzyma 18,293 zł. Bez dodatku stażowego to kwota 16 tys. zł (brutto). Na konto Rafała Trzaskowskiego wpływać więc będzie 11,7 tys zł., oczywiście do momentu, w którym wejdzie w drugi próg podatkowy - od jesieni odpowiednio mniej.
Do tej pory Trzaskowski zarabiał brutto 12,5 tys. zł. Zgodnie z przepisami najbardziej wzrosła pensja podstawowa prezydenta, do tej pory ten składnik wynagrodzenia wynosił 5,2 tys zł, teraz - po podwyżce - 11.3 tys. zł. Do tego dochodzi dodatek funkcyjny - 1 tys zł. i dodatek specjalny w wysokości 30 proc. zasadniczego. Plus jeszcze dodatek za tzw "wysługę lat" - kolejne 20 proc. pensji zasadniczej.
Za ustaleniem nowej pensji głosowało 45 radnych. 14 radnych PiS wstrzymało się od głosu. Uchwała została zaakceptowana bez dyskusji.
Trzaskowski nadal nie będzie najlepiej wynagradzanym urzędnikiem w stolicy. Przeczytaj Tak zarabiają współpracownicy Trzaskowskiego