Tak naprawdę nie wiadomo, kto się bardziej denerwuje przed egzaminem: gimnazjaliści czy komisje egzaminacyjne. Choć prezydent Warszawy zapewnia, że wszystko odbędzie się tak, jak powinno, do samego końca nie będzie to pewne.
Czytaj także: #ToDziękiNim. Uczniowie wspierają strajkujących nauczycieli. Ruszyła akcja na Facebooku!
Polecany artykuł:
W Warszawie strajk objął 57% przedszkoli, 86% szkół podstawowych, 86% liceów ogólnokształcących i 78% zespołów. Zaledwie 56 szkół nie strajkowało i w nich odbyły się lekcje. Strajk objął 315 szkół z 376, co stanowi ok. 80% wszystkich placówek. Na 352 przedszkola 201 przedszkoli podjęło akcję strajkową.
Czytaj także: To już koniec sieci Freshmarket? Popularne sklepy znikają z polskich miast
- Rozpoczynające się jutro egzaminy gimnazjalne, mimo tej trudnej sytuacji, odbędą się w warszawskich szkołach. Zapewnimy odpowiednią liczbę nauczycieli. Dziękuję sztabowi kryzysowemu - dyrektorom, burmistrzom - oraz nauczycielom. A za piszących egzaminy uczniów trzymam kciuki – powiedział wczoraj Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej - Wspieramy nauczycieli, którzy walczą o wyższe zarobki, a przede wszystkim o godność i prestiż. W trosce o warszawskich uczniów zrobiliśmy wszystko, aby nasi gimnazjaliści mogli napisać egzaminy - dodał.
Czytaj także: Mandaty za 80 tys.zł! Warszawiacy nie potrafią parkować [AUDIO]
- Pamiętajmy, że działamy na podstawie rozporządzenia, które napisała na kolanie pani minister Anna Zalewska i nie mamy gwarancji, że sposób przeprowadzenia nie będzie kwestionowany przez rodziców, zwłaszcza w tym trudnym podwójnym roczniku – ostrzegała z kolei Renata Kaznowska, wiceprezydent stolicy.