Choć do samej budowy jeszcze daleko – nie ma jeszcze pozwoleń, projektów, decyzji środowiskowej, a rada miasta na najbliższej sesji ma przyznać dopiero środki na badania geodezyjne i hydrologiczne, to burza w sieci rozgorzała dość intensywnie. Ku zaskoczeniu mieszkańców Pragi-Południe, których generalnie ucieszyła decyzja prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aktywiści i niektórzy eksperci zaczęli kwestionować zasadność takiego przebiegu III linii metra na Gocław. Metro, zlecając wykonanie studium technicznego dla III linii, z góry określiło, że ma ona łączyć Stadion Narodowy i Gocław. Metro musi więc wykorzystywać dodatkowy peron na Stadionie, bo takie połączenie będzie tańsze niż budowa prostej linii metra z Gocławia do centrum, przez Wisłę. Czy nie można było inaczej?
Eksperci w wątpliwość poddają podane przez urząd miasta liczby. Według ratusza z pierwszego odcinka linii M3 w ciągu doby korzystać będzie ponad 315 tys. pasażerów. Eksperci zwracają uwagę, że mieszkańcy Pragi-Południe (dzielnica liczy 180 tys. mieszkańców) nie zechcą korzystać z tak wytyczonej trasy III linii metra bo nie prowadzi najkrótszą drogą do centrum i wymusza przesiadki. Pytanie tylko dlaczego krytykujący tę koncepcję zakładają, że wszyscy zechcą jechać metrem do centrum?
Zobacz w GALERII gdzie na Pradze-Południe znajdą się nowe stacje III linii metra i gdzie zlokalizowane będą wyjścia z poszczególnych stacji:
Zagłosuj w naszej SONDZIE. Czy korzystałbyś z wyznaczonych stacji III linii metra?