Pruszkowie odnotowano 11 przypadków, z czego aż 8 to dzieci. Pięcioro kolejnych zachorowało w Nadarzynie, a jedno w Piastowie.
W stolicy odnotowano jak na razie jeden przypadek – 36-letniego Ukraińca. Obywatele tego kraju stanowią znaczący odsetek osób zakażonych. Również w powiecie pruszkowskim, aż pięcioro chorych to przybysze zza wschodniej granicy. To – zdaniem lekarzy - może być źródło, z którego rozprzestrzeniły się zarazki. - Na Ukrainie mało dzieci jest szczepionych, z egzekwowaniem szczepień tam jest bardzo źle – ocenia doktor Magdalena Okarska-Napierała ze szpitala dziecięcego w Warszawie.
Przeczytaj też: Jak się bronić przed odrą.
- Szczepionkę na ospę niesłusznie wiąże się z autyzmem. I właśnie teraz zbieramy tego plony w Polsce. Spadł poziom bezpiecznego wszczepienia – komentuje lekarka.
Do szpitala pediatrycznego przy Żwirki i Wigury trafiło w ostatnich dniach dwoje dzieci z Mazowsza zarażonych odrą. - Roczna dziewczynka została już wypisana do domu, a 15-letni chłopiec ma powikłania i nie wiadomo kiedy opuści szpital – mówi doktor Okarska-Napierała. I zachęca do szczepienia tych, którzy nie są zabezpieczeni.
Na razie wszystko wskazuje na to, że większość chorych czuje się dobrze. 12 osób jest zdrowych, trzy jeszcze mają objawy chorobowe, a dwie są nadal hospitalizowane. - Trwają czynności dotyczące opanowania i wygaszenia ognisk odry – informuje też Joanna Narożniak z WSSE.
Nadarzyn: 5 osób
2 dzieci z Ukrainy
3 dzieci polskich
Piastów: 1 osoba
1 dziecko w przedszkolu
Pruszków 11 osób
6- osobowa rodzina (4 dzieci, 2 rodziców)
2 dzieci z SP nr 1 przy ul. Topolowej
2 dzieci narodowości ukraińskiej
1 dorosła osoba narodowości ukraińskiej
Warszawa:
1 dorosły – narodowości ukraińskiej