Ta sprawa zaczęła się w 2007 r., kiedy to policjanci ze Starych Babic zajęli się sprawą włamania. Podejrzany mężczyzna, wtedy 19-letni, opuścił Polskę i zaczął ukrywać się za granicą. Miał nadzieję, że zmyli tropy i nikt go nie odnajdzie. A po 12 latach uznał, że policja i wymiar sprawiedliwości już o nim zapomnieli i postanowił wrócić do kraju.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Myślała że ma w domu szczura. Przez oszustów straciła majątek
Jednak to marzenie o byciu zapomnianym okazało się jego największym błędem: kryminalni ze Starych Babic byli doskonale przygotowani na powrót 31-letniego już podejrzanego. Kilka minut po wylądowaniu na Okęciu, jeszcze na pokładzie samolotu, ku swojemu zaskoczeniu mężczyzna został zatrzymany. I wylądował w areszcie śledczym, gdzie oczekuje na rozprawę.
Polecany artykuł: