"Miałem wypadek" - taką wiadomość wysłał do swojego przyjaciela Hubert U. chwilę po tym jak prowadząc autobus linii 181 staranował cztery samochody i latarnię. Jak nieoficjalnie ustalili reporterzy Super Expressu mężczyzna był przerażony tym SMS-em! Bał się przyjazdu policji, bo wiedział, że śledczy mogą odnaleźć w mieszkaniu narkotyki.
Warszawa: NAĆPANY BOKSER skatował kobietę! Połamał jej kości twarzy! WIDEO z ATAKU TYLKO U NAS
Mężczyzna postanowił dobrze je ukryć. Jak podaje nasz informator przyjaciel kierowcy podrzucił narkotyki w sklepie spożywczym, w którym pracował. Według nieoficjalnych informacji schował je na półce z podpaskami! Mężczyzna wziął na siebie winę. Przyznał, że niedozwolone środki należą do niego, a nie Huberta U. Mężczyzna usłyszał zarzut utrudniania śledztwa.
Warszawa. Zagapił się i ZAWISŁ na barierach. Zablokował RUCHLIWĄ TRASĘ [GALERIA]
Podczas przesłuchania powiedział, że razem z Hubertem U. brał narkotyki. - Partner kierowcy zeznał, że zdarzało im się razem zażywać narkotyki i dopalacze. Zeznał również, że 25- latek wąchał rozpuszczalnik, ale nie umiał powiedzieć, czy robił to w trakcie lub przed pracą- dodaje nasz informator.
Piaseczno: Chcieli otworzyć warzywniak?! Będą mieli dużo czasu na napisanie biznesplanu w więzieniu!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.