W piątek godz. 18 w Arenie Ursynów odbędzie się spotkanie otwarte dla wszystkich pań które przeszły szkolenie i dla tych, które chciałyby się zapisać. - Będą kolejne zajęcia! - zapewnia burmistrz Ursynowa Piotr Guział na dwa dni przed wyborami samorządowymi.
Choć pachnie to elementem kampanii, szkolenia były niezwykle pożyteczną rzeczą. I pewnie - gdyby nie kontrowersyjny komentarz burmistrza Guziała na temat zgwałconej w Lesie Kabackim kobiety, ponad tysiąc pań nie miałoby szans nauczyć się bezpłatnie podstaw samoobrony W ubiegłym roku po napaści na młodą kobietę biegającą w Lesie Kabackim Piotr Guział napisał dwuznacznie na Twitterze: "Tylko jak ona biegała po ciemku?". Wypowiedź została wówczas przez media zinterpretowana jako zrzucenie winy za gwałt na ofiarę. Burmistrz musiał tłumaczyć się z wpisu, ale wpadł też na konstruktywny i pożyteczny pomysł.
Ściągnął do dzielnicy instruktorów ze specjalnej grupy operacyjnej GRAK, założonej przez byłego dowódcę jednostki specjalnej GROM majora Jacka Kowalika, uczestnika pierwszych operacji m.in. na Haiti i w Afganistanie. Jego ekipa prowadzi szkolenia z samoobrony dla pań w różnym wieku, oparte o autorski system ćwiczeń Grom Kombat. Ursynów jest jedyną dzielnicą w Warszawie, która dofinansowuje takie zajęcia dla mieszkańców. Zainteresowanie samoobroną dla pań przeszło najśmielsze oczekiwania władz dzielnicy! W kilku edycjach udało się wyposażyć w podstawową wiedzę z zakresu samoobrony ponad tysiąc ursynowianek. Zgłosiło się jednak kilka tysięcy!
- To wiedza niezwykle pożyteczna w sytuacjach zagrożenia. Sądzę, że jest to wydatek bardzo dobrze spożytkowany, z korzyścią dla naszych mieszkanek – ocenia burmistrz Ursynowa Piotr Guział. Zwraca uwagę, że kobiety na takich zajęciach uczą się nie tyle sztuki walki, ale sposobu reagowania na niespodziewany atak. - Gdy mamy świadomość jak zachować się w przypadku napaści, to my zaskakujemy napastnika, który nie spodziewa się reakcji. W en sposób zwiększamy nasze szanse – mówi burmistrz. - Jeśli do tej wiedzy dodamy kilka podstawowych chwytów czy uderzeń, mamy szansę się obronić nawet jeśli nie jesteśmy mistrzami kung-fu czy karate. Ursynów planuje kolejne zajęcia. - Chcielibyśmy utworzyć jedną grupę także dla tych ursynowianek, które już przeszły podstawowy kurs i chciałyby dalej szkolić swoje umiejętności – deklaruje Piotr Guział.