20-latka uciekła z poprawczaka
W czwartek, 7 września, policjanci z Mińska Mazowieckiego otrzymali zgłoszenie, że jedna z wychowanek zakładu poprawczego po przepustce nie wróciła do placówki w ustalonym terminie. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą. Ustalili kilka możliwych adresów, pod którymi może się znajdować 20-latka. Jednym z nich było mieszkanie w Mińsku Mazowieckim.
Drzwi funkcjonariuszom otworzył 40-letni mężczyzna. - Poinformowany o przyczynie wizyty policjantów, oświadczył, że w mieszkaniu przebywa sam i stanowczo zaprzeczył, aby przebywała w nim wskazana kobieta - powiedziała sierż. szt. Elżbieta Zagórska z mińskiej policji.
Młoda kobieta ukryła się w szafie
Mundurowi nie uwierzyli słowom mężczyzny. Ich uwagę przykuł świeży bukiet kwiatów. Postanowili sprawdzić pomieszczenia. Funkcjonariusze mieli nosa! Poszukiwana 20-latka ukryła się przed nimi w szafie! Zszokowana kobieta prosto z interwencji trafiła do zakładu poprawczego.