Andrzej Duda pomógł odczytać tekst uczestniczce Powstania Warszawskiego, gdy ta zwróciła się o pomoc w odczytaniu tekstu do harcerzy.
Weteranka podczas odczytywania swojego przemówienia musiała przerwać, poprosiła więc: "Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę… Na ochotnika, chłopcy!"
Młodzi nie zdecydowali się podejść, za to pomocy użyczył prezydent Andrzej Duda. - Dziękuję, panie prezydencie. Pan też harcerz? - zapytała starsza pani. Prezydent odpowiedział uśmiechem i skromnie skinął głową.
Gest prezydenta nagrodzono brawami.