Zatrzymanie na Dworcu Centralnym w Warszawie
Wszystko rozegrało się o godz. 19:30. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu przez kierowcę mercedesa dwóch samochodów osobowych: toyoty i opla. Mężczyzna został ujęty przez ochronę dworca i przekazany funkcjonariuszom policji – powiedział Jarosław Florczak ze stołecznej policji.
Przeczytaj również: Pijany w sztok huknął tico w budynek. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Pojawiły się pogłoski o stanie kierowcy, który wskazywał na upojenie alkoholem lub innymi substancjami. - Kierowca z miejsca zdarzenia został zabrany do szpitala – komentuje policjant. Wykonane badania wyszły jednoznacznie: kierujący był trzeźwy. Dlaczego więc doszło do tej niebezpiecznej sytuacji?
Jak nieoficjalnie udało się ustalić reporterom „Super Expressu” kierujący jest ciężko chory i ma problemy neurologiczne. Stąd jego nietypowe zachowanie. Szczęśliwi w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a kierowca stwarzający zagrożenie został w porę zatrzymany.
Pijany w sztok huknął tico w budynek. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Do innego groźnego zdarzenia doszło na trasie S8. Pijany w sztok mężczyzna pruł seatem, po zatrzymaniu wydmuchał 3 promile! Więcej przeczytasz TUTAJ.