Rutynowa interwencja strażaków miejskich może skończyć się wielką tragedią. Była piąta rano, 25 czerwca, kiedy strażnicy otrzymali polecenie udania się na 12 piętro bloku przy ulicy Bagno. Tam na klatce schodowej przebywał nietrzeźwy. Po obudzeniu, mężczyzna stał się bardzo agresywny. Wyzywał strażników, wymachiwał rękami i kopał. W pewnym momencie mocno ugryzł funkcjonariusza w łydkę. Użyto siły. Udało się okiełznać nietrzeźwego. Po tym, jak na miejsce przybył wezwany patrol policji, nietrzeźwy poinformował, że jest nosicielem wirusa HIV. Strażnik trafił do szpitala zakaźnego, a nietrzeźwy w ręce policji.
Zobacz koniecznie: Był cały we krwi i ledwo dyszał. Strażnicy miejscy z Warszawy uratowali kolejne życie! [Zdjęcia, wideo]
- Napastnik trafił do trzy miesięcznego aresztu. Usłyszał zarzut o narażenie na zakażenie oraz znieważenie funkcjonariusza straży miejskiej – mówi Robert Szumita z komendy na Śródmieściu.
Jak się dowiedzieliśmy, u strażnika została przerwana tkanka skórna.
W szpitalu, wdrożone zostały środki farmakologiczne, które mają unicestwić wirusa HIV.
Obecnie pozostaje czekać. W ciągu kilku najbliższych tygodni, funkcjonariusz przejdzie ponowne badanie, które wykaże, czy funkcjonariusz został zarażony wirusem HIV. Pozostaje czekać z nadzieją, że podane medykamenty zadziałają.