Mieszkańcy Saskiej Kępy chcą remontu najbardziej zniszczonych ulic. Konkretnie chodzi o Peszteńską, Brukselską, Berezyńską i Londyńską. Nawierzchnie w dużym stopniu uszkodziły ciężkie maszyny wykorzystywane tam przy budowach nowych apartamentowców i remontach okolicznych domów
Ulice służyły mieszkańcom już od lat 50-tych i przez większość czasu nie było z nimi żadnego problemu, dziury pojawiały się sporadycznie. - Później, wraz z kolejnymi budowami i remontami, na Saską Kępę zaczął przyjeżdżać ciężki osprzęt, a nawet tiry - mówi Michał Śpiewak z Samorządu Mieszkańców Saskiej Kępy.
W liście wysłanym do burmistrza mieszkańcy zapytali czy inwestorzy są zobowiązani do naprawy uszkodzonych dróg i chodników. Przy wydaniu każdego pozwolenia na takie prace, zastrzeżone jest, że za zniszczenia, które spowoduje budowa odpowiadają własnie inwestorzy - zapewnia rzecznik Pragi Południe, Jerzy Gierszewski.
Jeśli więc zniszczenie nie zostanie naprawione od razu po zakończeniu konkretnej budowy, stanie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Urząd Dzielnicy zapowiada również, że jeszcze w tym roku na ulicy Londyńskiej wymienione zostaną chodniki, a ulica Peszteńska w ciągu 2 lat ma być całkowicie przebudowana.
Tematem zajął się nasz reporter, Michał Skolimowski: