Dziś na Bielanach miało miejsce nietypowe zdarzenie. Z relacji świadków wiemy, że jadący samochodem przy ul. Wólczyńskiej mężczyzna w średnim wieku umarł na środku jezdni. - Na terenie Bielan zasłabł kierowca - informuje nadkom. Jarosław Florczak, oficer prasowy stołecznej policji. Mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł w trakcie jazdy. Kierowca skody zmarł na miejscu. Po czasie ktoś tę sprawę zgłosił i dwa policyjne radiowozy otoczyły auto. Pomiędzy samochodami świadkowie zobaczyli ciało mężczyzny przykryte czarnym workiem. Policja nie zdradza szczegółów.
NIE PRZEGAP: Skatowali taksówkarza i zniszczyli taksówkę w drobny mak. Wcześniej przywiozła ich „skarb”
Sprawę bada prokurator. Zapytaliśmy policję, czy było to morderstwo? - Z pierwszych ustaleń wynika, że jest brak cech przestępczych - podkreśla nadkom. Jarosław Florczak ze stołecznej policji. Na miejscu mogą być jeszcze utrudnienia dla kierowców.