- Najpierw był to obiekt luksusu, potem zaczął mnie lekko niepokoić, bo w latach 90. był miejscem raczej niezbyt czystym i niezbyt ładnym, dlatego postanowiłem tam wrócić z kamerą. Zobaczyć to, czym jest, czym się stał - mówi Tomasz Knittel, twórca filmu.
Starsi mieszkańcy cenili sobie Uniwersam i jego okolicę. Jak mówi Tomasz Knittel - Hipsterzy mają plac Zbawiciela, seniorzy mieli Uniwersam.
Trudno się nie zgodzić, w Astorii mieszczącej się na piętrze budynku odbywały się dansingi dla seniorów - Czuć było miłość unoszącą się w powietrzu - mówi Knittel.
>>> Universam Grochów: Pożegnanie centrum handlowego [AUDIO, WIDEO]
Uniwersam działał przez niemal 30 lat, w latach 1977–2016. Mieścił się w nim megasam z artykułami spożywczymi, bar szybkiej obsługi, oddziały NBP i PKO, pralnia, punkt usług fotograficznych „Polifoto”, „Predomu”, Toto-Lotek, kiosk „Ruchu”, sklep „Warmetu” oraz kwiaciarnia. Na pierwszym piętrze działał megasam z artykułami przemysłowymi, kawiarnia z dyskoteką, restauracja z barem i salą bankietową, punkt usług zegarmistrzowskich, dział odszkodowań samochodowych PZU, spółdzielnia krawiecko-kuśnierska oraz salon fryzjerski z biosauną.
O filmie opowiadał reżyser Tomasz Knittel, a w podróż w czasie z Uniwersamem w roli głównej wybrał się Szymon Kępka:
Czytaj też: Uwaga, IKEA wycofuje te słodycze! Powodem są... myszy