14 luty potrafi mocno rozgrzać nasze serca i sprawić, że nawet najbardziej siarczysty mróz w niczym nam nie przeszkodzi. Na jednym z bielańskich osiedli w walentynkowy wieczór było naprawdę gorąco. Parze zakochanych nie przeszkadzały minusowe temperatury. Roznamiętniona najwyraźniej już nie mogła doczekać się dotarcia do mieszkania. A gdy się już w nim znalazła było gorącoooo jak w piekle.
Piękna czerwona bielizna kobiety zamiast na podłodze w mieszkaniu, wyfrunęła przez okno i wylądowała na krzakach przed blokiem. Kochankowie po upojnej nocy zapomnieli jednak po sobie posprzątać. Rano jedna z mieszkanek znalazła leżącą bieliznę i postanowiła zrobić jej zdjęcie. Może właścicielka ją odbierze.