Ursynów: Kobieta wbiegła pod samochód

2010-06-25 3:00

Potworna śmierć pod kołami! Na Ursynowie rozpędzona honda dosłownie wyrzuciła przebiegającą przez jezdnię kobietę w powietrze. 23-latka zginęła na miejscu.

Ten straszny wypadek wydarzył się po godz. 22 w alei KEN. Padało i było ciemno. Mimo bardzo złych warunków kierowca hondy Michał S. najprawdopodobniej pędził ponad 100 kilometrów na godzinę. Dlatego nie miał szans na wyhamowanie, kiedy 23-letnia kobieta wraz z mężem wbiegła tuż przed nim na jezdnię. Samochód uderzył w dziewczynę z potworną siłą, która odrzuciła ją na kilka metrów. Kobieta zginęła na miejscu. Jej mąż miał tylko otartą rękę. Do szpitala trafił kierowca. Policjanci z drogówki ustalili, że był trzeźwy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki