Ursynowscy policjanci patrolowali rejon ulicy Zatorze na warszawskim Ursynowie. Ich oczom ukazał się mężczyzna, który zachowywał się bardzo podejrzanie i wyglądał na wyraźnie zaniepokojonego na widok policji.
- Mężczyzna stojący obok swojego samochodu w bocznej, zaciemnionej uliczce zaskoczony widokiem mundurowych, o wpół do pierwszej w nocy tłumaczył, że przyjechał przyciemnić szyby w samochodzie. Policjanci sprawdzili nieco absurdalne alibi zaniepokojonego mężczyzny i znaleźli przy nim amfetaminę i marihuanę. Tego już nie umiał wytłumaczyć – relacjonuje Robert Koniuszy ze stołecznej policji.
ZOBACZ TEŻ: Warszawa: Uwaga wielkie zmiany na pierwszej linii metra!
Mężczyzna zaniepokoił się widokiem mundurowych i początkowo nie umiał wytłumaczyć, co tam robi, aż wreszcie wpadł na pomysł, by powiedzieć, że przyjechał do jednego z zakładów przyciemnić szyby. Funkcjonariusze nie uwierzyli mu w to absurdalne alibi i postanowili go przeszukać. Okazało się, że w kieszeni swojej kurtki miał woreczki z marihuaną i amfetaminą. Trafił już po policyjnej celi, a za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.