Polecany artykuł:
Jechał za chłopcem, zajechał mu drogę, a później próbował nakłonić go do wejścia do samochodu. Do zdarzenia doszło w środę około godziny 11 przy Szkole Podstawowej nr 96 przy ulicy Sarabandy - uczniem tej podstawówki jest 11-latek.
Czytaj także: Samolot z premierem Izraela na pokładzie uszkodzony. Nie mógł odlecieć z Warszawy
Kiedy znaleźli się z dala od zabudowań, kierowca toyoty zajechał chłopcu drogę i próbował nakłonić go gestem ręki, aby wsiadł do auta. Reakcja chłopca była natychmiastowa.
Czytaj także: Polonez równości. Zobacz wyjątkowe nagranie ze studniówki [WIDEO]
Syn wyciągnął telefon i zaczął wybierać numer alarmowy – opowiada mama chłopca. – To było miejsce, w którym nie ma domów, więc zaczął szybko cofać się do pierwszej postaci, którą widział gdzieś w dalszej odległości – mówi kobieta w rozmowie z Haloursynow.pl.
Po przyjściu do szkoły 11-latek opowiedział o wszystkim wychowawcy i pedagogowi. Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze apelują, aby
świadkowie zdarzenia skontaktowali się z komisariatem przy ulicy Janowskiego 7. Przerażeni mieszkańcy Ursynowa zadeklarowali pomoc przy podwożeniu
dzieci sąsiadów do szkoły.
Czytaj także: Szpital Bielański: Samochód antyaborcyjny odholowany [GALERIA]
O zdarzeniu informował portal haloursynow.pl.