Od 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego zostało przekształcone w prawo własności. Mieszkańcy bez konieczności składania jakichkolwiek wniosków powinni otrzymać zaświadczenia z urzędu potwierdzające przekształcenie z wyliczoną opłatą, którą można wnieść jednorazowo z bonifikatą lub płacić tak jak do tej pory przez kilkadziesiąt lat.
– Zgłosiłem się jako jeden z wielu chętnych już w 2019 r. Urzędnicy odpowiedzieli wtedy, że co do naszego budynku są "pewne niejasności geodezyjne". Zaproponowali, żebyśmy na własny koszt zatrudnili geodetę, który dokona właściwych pomiarów obrysu budynku. Ale nie zgodziliśmy się, to ich wina, mają bałagan w papierach. Czemu mamy za to płacić? – mówi nam mieszkaniec bloku przy Nowolipiu, Janusz Loranc (68 l.).
Zobacz także: Troje dzieci i ich mamusie są już w ramionach aniołów. "Współczuję kierowcy ciężarówki". Internauci wstrząśnięci po wypadku w Elżbietowie
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Jak się okazało, ich blok połączony jest z nieuregulowaną w księgach wieczystych kotłownią, to ona sprawia problem. Urzędnicy założyli tymczasem, że przekształcają tylko te budynki, które nie budzą wątpliwości. Mieszkańcy mogliby wynająć geodetę, który rozwiązałby problem, ale wymiana pism trwała miesiącami. Dopiero wyroki sądów zmusiły urzędników do działań.
Przeczytaj: Wakacyjny koszmar kierowców się ziścił. Trasa Siekierkowska jest zwężona. Poważne utrudnienia
– W połowie 2020 r. w sądach wykształciła się interpretacja, by przekształcać nieruchomości także pomimo rozbieżności, a właściciele spornych działek mają regulować sprawy już po przekształceniu. Biorąc pod uwagę kolejkę tego typu spraw, szacujemy, że decyzja w sprawie budynku przy ul. Nowolipie zostanie wydana w ciągu miesiąca – po naszej interwencji przekazuje dobre wieści mieszkańcom rzecznik Urzędu Dzielnicy Wola Mateusz Witczyński.