Prawie połowa lokatorów kamienic komunalnych nie płaci regularnie czynszów! Niektórzy nie płacą od kilkunastu miesięcy, a nawet od kilku lat - a to grozi eksmisją. Lecz władze Warszawy postanowiły dać takim mieszkańcom szansę. Jeśli spłacą 30 procent zadłużenia jednorazowo, 70 proc. zostanie im umorzone. Jeśli ktoś nie ma takich pieniędzy od razu, jest druga możliwość: wówczas będzie musiał spłacić 50 proc. w ratach do końca 2019 roku, wtedy połowa długu pójdzie w zapomnienie. Jest też kolejny istotny warunek. Przez cały okres spłacania należności w terminie przez kolejne 4 lata od podpisania porozumienia z miastem, mieszkaniec będzie mógł spóźnić się ze spłatą pieniędzy dwa razy w roku maksymalnie do 21 dni. Po trzech tygodniach po terminie zasady umorzenia przestają obowiązywać i dług powraca do lokatora. - Oczywiście najlepiej z punktu widzenia mieszkańców byłoby, gdybyśmy po prostu wszystkim anulowali długi, ale nie o to chodzi. Miasto musi pobierać opłaty. Zakładamy, że w ten sposób uda się nam część lokatorów zmobilizować do zapłaty i regularnego spłacania - wyjaśnia wiceprezydent Michał Olszewski.
Program będzie dotyczył wszystkich tych, którzy mieli zadłużenie w czynszu na dzień 30 września 2014 r. i w ciągu kolejnych sześciu miesięcy sami złożą wniosek o restrukturyzację długu.
Ratusz szacuje wzorem Wrocławia, Wałbrzycha i Elbląga, które wprowadziły już podobne rozwiązanie, że zainteresowanych taką możliwością będzie ok. 40-50 proc. dłużników, czyli ponad 11 tys. warszawskich rodzin. Gdyby tylko 30 proc. z nich wywiązała się z porozumienia i udało się im oddłużyć, do kasy miasta wpłynęłoby 23 mln zł.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail