Uścianek Wielki. Nie chciała czekać, więc wjechała na zamknięty przejazd! Zabił ją pociąg
35-latka zginęła na strzeżonym przejeździe kolejowym w Uścianku Wielkim pod Ostrowią Mazowiecką, po tym jak w jej bmw uderzył pociąg relacji Białystok-Jelenia Góra. Tamtejsza prokuratura ujawniła właśnie kulisy śmiertelnego wypadku, do którego doszło w niedzielę 6 czerwca przed godz. 22. Co ciekawe, mieszkanka powiatu ostrowskiego wjechała na zamknięty przejazd, gdy szlabany były opuszczone.
- Z nagrania monitoringu wynika, że 35-latka zatrzymała się przed zamkniętym przejazdem i przez jakiś czas czekała, aż przejedzie pociąg. W międzyczasie zmieniła jednak zdanie i wjechała na tory, wcześniej omijając rogatkę, która sięgały do połowy jezdni. W tym momencie nadjechał pociąg, który uderzył w jej bmw - informuje prokuratura w Ostrowi Mazowieckiej.
Czytaj też: Nur. Autobus z dziećmi wypadł z drogi i wylądował na boku! Sześcioro z nich jest w szpitalu [ZDJĘCIA]
35-latka zginęła na miejscu, a bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenie spowodowane uderzeniem pociągu w jej bmw. 30-latek, który kierował składem, był trzeźwy. Ani on, ani nikt z pasażerów nie odnieśli obrażeń. To dopiero początek śledztwa prokuratury w Ostrowi Mazowieckiej, które prowadzone jest w kierunku sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Ważne dla wytłumaczenia zachowania kobiety, która zginęła na zamkniętym przejeździe kolejowym w Uścianku Wielkim, mogą się okazać wyniki badań toksykologicznych. Dzięki nim będzie wiadomo, czy w momencie śmiertelnego wypadku 35-latka znajdowała się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Czytaj też: Płock. Dwie młode kobiety potrącone na przejściu! Fatalny wypadek na Jachowicza!
Czytaj też: