Porysowana karoseria, urwane lusterka i wycieraczki. Policja na Ursynowie szuka wandali, którzy w nocy z soboty na niedzielę uszkodzili aż 34 auta. Pojazdy były zaparkowane w okolicach ulic: Gandhi, Hirszfelda i Dereniowej. Wszystko wskazuje na to, że wandale wcześniej dobrze zorganizowali akcję.
>>> Dzień otwarty w warszawskim wydziale ruchu drogowego! [AUDIO]
- Podejrzewany, że była to osoba lub grupa osób, która chodząc po wymienionych ulicach, celowo uszkadzała kolejne samochody - mówi Joanna Banaszewska z mokotowskiej policji. - Auta miały różne marki i różne rejestracje - dodaje Banaszewska.
Możliwe, że byli to imprezowicze. Na Ursynowie to pierwszy przypadek zniszczeń na tak dużą skalę od bardzo wielu lat. - W wyjaśnieniu tej sprawy na pewno pomocny okaże się monitoring. Obecnie policjanci pracują nad zabezpieczeniem kamer, następnie przejrzą zarejestrowany na nich obraz - dodaje Joanna Banaszewska.
Policja prosi też wszystkich świadków lub osoby mające jakiekolwiek podejrzenia w związku ze sprawą o zgłaszanie się na komisariat przy Janowskiego. O ustaleniach policji poinformujemy niebawem. Więcej w rozmowie Agaty Sulińskiej: