W niedzielę, ok 10 rano śródmiejscy policjanci wezwani przez przechodnia przyjechali na ul. Mazowiecką 6/8. Na jednym z podwórek walało się ponad 800 kartek z... numerami PESEL, korespondencją bankową, a nawet skany dowodów osobistych i kopie aktów notarialnych.
- Policjanci powiadomieni przez przypadkowego świadka przyjechali na ul. Mazowiecką. Zebrali te wszystkie dokumenty, których było w sumie 812 sztuk do kartonów i zabezpieczyli. Teraz będziemy szukać osoby bądź też osób czy też firmy, która się tych dokumentów pozbyła - relacjonuje Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Jeśli uda się znaleźć odpowiedzialnych za porozrzucane dokumenty, będą odpowiadać za naruszenie ochrony danych osobowych, za co grożą nawet 2 lata więzienia.