Warszawski Ośrodek dla Kotów Miejskich "Koteria" poszukuje łapacza dzikich kotów, które przejdą zabieg kastracji. Wolontariusz byłby w ścisłym kontakcie z karmicielem kotów, który je zna i dokładnie wie, czy dany kot jest na pewno kotem wolno żyjącym lub czy był już, np. wcześniej poddawany sterylizacji.
Czytaj także: Pies Słoik znalazł dom! Przygarnął go strażnik miejski. Ta historia chwyta za serce! [GALERIA]
Jak złapać kota?
- Mamy do tego specjalny sprzęt. Są to tzw. klatki-łapki, dzięki którym koty łapią się bezpiecznie dla nich, ale też bezpiecznie dla łapiącego. Mamy podbieraki dla takich kotów, które do klatki nie chcą wejść, ale podchodzą blisko. Można go złapać w specjalną siatkę i przewieźć. Takie kot można do nas przewieźć, a potem je zawieść i wypuścić - mówi Anna Wypych, kierowniczka ośrodka.
Koci łapacz - najważniejsze cechy
Żeby zostać łapaczem kotów należy spełnić kilka wymagań. I wcale nie chodzi tu o kondycję fizyczną!
- Musi być dość spokojna, nie może być szalenie emocjonalna, bo to będzie jej przeszkadzało w pracy. Musi być kierowcą, musi prowadzić samochód. Dobrze by było, gdyby miała jakieś pojęcie o kotach, o ich zachowaniu. Będzie wiedziała, gdzie postawić klatkę łapkę. Oczywiście, na początku my nauczymy jak łapać koty - dodaje Anna Wypych.
Czytaj także: Włochy: Pawie na szkolnym korytarzu
Dlaczego kastracja?
Chodzi o to, aby wolno żyjące mruczki mogły zostać wysterylizowane, dzięki czemu nie będą masowo się rozmnażać. Potem znów byłyby wypuszczane na wolność.
Wszyscy chętni na stanowisko kociego łapacza mogą zgłaszać się przez Ośrodek Koteria.