Nie wiadomo, dlaczego złodzieje ukradli właśnie ten samochód.
Właściciele mitsubishi chwilę przed kradzieżą, zaparkowali go na swoim osiedlu i udali się do mieszkania. Kiedy po kilku minutach wyjrzeli przez okno, zobaczyli, że ktoś przez chwilę kręci się wokół pojazdu. - Widziałam tylko, jak jeden ze złodziei podjechał na parking srebrnym volvo C30 - mówi właścicielka samochodu.
Ponieważ akcja kradzieży rozegrała się w krótkim czasie, właściciele zdążyli tylko zadzwonić na policję, żeby zawiadomić funkcjonariuszy, że przestępcy odjeżdżają z osiedla na ich oczach. Niestety nie widzieli ani twarzy złodziei, ani numerów rejestracyjnych volvo. Prawdopodobnie sprawcy kradzieży Mitsubishi Lancera odjechali drogą powiatową w kierunku Okuniewa i Węgrowa. Możliwe, że właśnie w tamtych okolicach gdzieś ukryli samochód.
Białe sportowe Mitsubishi Lancer o numerach rejestracyjnych WM 8092G zniknęło we wtorek (5.03.2019) około godziny 17.30. Samochód zaparkowany był na osiedlu wojskowym przy Placu Czarnieckiego. Dwóch złodziei wsiadło do samochodu i odjechali, a wszystko trwało nie dłużej niż minutę.
Świadkami kradzieży byli właściciele samochodu, Krzysztof Pyź i jego żona, którzy z okien mieszkania widzieli jak sprawcy odjeżdżają autem z osiedla. Sprawą zajmuje się policja w Sulejówku. Świadkowie zdarzenia mogą skontaktować się z komisariatem pod numerem 22 783 99 66.
Każdego kto widział złodziei białego Mitsubishi Lancera z Sulejówka prosimy o kontakt - Agnieszka Pyź tel. 606-948-486 lub mailowo [email protected]