Komisja powypadkowa z ekspertami z Politechniki Warszawskiej ma czas na zbadanie przyczyn niedzielnego pożaru do połowy grudnia. Nie ma szans, aby wcześniej Inspiro wróciło na tory. Oceniona zostanie też ewakuacja pasażerów.
Patrz: Bohater nie zastanawiał się ani chwili: skoczył w ogień po matkę i dziecko. Ocalone z płomieni
Kontrolę równocześnie prowadzą eksperci z Urzędu Transportu Kolejowego. Badają kwalifikacje pracowników metra, którzy brali udział w niedzielnej akcji.
Podczas pożaru pociągu Inspiro między stacjami Centrum i Politechnika ze stacji Politechnika trzeba było ewakuować 150 pasażerów. Dziewięć osób, w tym trzech policjantów, wymagało pomocy medycznej.