Walka o ciepłą wodę
Już od czwartku trwa walka ciepłowników o ciepłą wodę. Mieszkańcy 10 dzielnic mają zimne grzejniki. Z kolei w piątek miała miejsce awaria rury ciepłowniczej. - Przy ulicy Jagiellońskiej 3 doszło do awarii magistrali ciepłowniczej. Nastąpił wypływ wody na jezdnię. Ulica jest w tym miejscu wyłączona z ruchu. Trwa naprawa i ustalanie przyczyn awarii. Może nastąpić przerwa w dostawie ciepłej wody w okolicy - informuje dyżurny techniczny.
Przerwa w dostawie ciepła nastąpiła o godzinie 6.20. "Przywrócenie planowane jest 16.01.2021 o godz. 6.00" - poinformowała w komunikacie spółka Veolia.
Zapadła się jezdnia
W złym czasie przejeżdżał tamtędy autobus miejski. W momencie awarii przez ul. Jagiellońską autobus był w miejscu uszkodzenia rury. W wyniku awarii pod ciężarem autobusu jezdnia zaczęła pękać i autobus wpadł w dziurę - Autobus linii 135 jadąc ul. Jagiellońską zapadł się w jezdnię - potwierdziła Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
ZTM ostrzega
"Z powodu awarii ciepłowniczej na ulicy Jagiellońskiej na wysokości posesji nr 2, autobusy linii 135 w obu kierunkach zostały skierowane na trasę objazdową: Linia 135 w kierunku pl. Hallera: Targowa / Zamoyskiego – Targowa… do własnej trasy .Linia 135 w kierunku PKP Olszynka Grochowska: Targowa / Kłopotowskiego – Targowa… do własnej trasy" - pisze ZTM w komunikacie.
Mieszkańcy okolicznych bloków skarżą się na zimno
Warszawiacy mieszkający w okolicznych budynkach już zaczynają odczuwać nieprzyjemne skutki porannej awarii ciepłowniczej. - Na razie jest letnia woda w kranach i powoli robi się chłodno w mieszkaniu - powiedział Emil Dąbrowski (32 l.), który mieszka w kamienicy przy ul. Kępnej 4. Chłodniejszy klimat w mieszkaniach doskwiera również starszym mieszkańcom Pragi. Zofia Całkiewicz (77 l.) z mężem Wiesławem (80 l.) mieszkają przy ul. Jagiellońskiej 2. Jak powiedziała "Super Expressowi" pani Zofia, w mieszkaniu da się już odczuć skutki awarii, chociaż jeszcze nie jest dramatycznie. - Na razie da się wytrzymać. W domu jest jeszcze w miarę ciepło – stwierdził pan Wiesław i dodał, że awaria jest kolejnym zaniedbaniem stołecznych władz. - Jeśli ogólnie chodzi o awarię, to awarie są za częste w Warszawie. Wydaje mi się, że ktoś, przesypia pewne rzeczy. Powinniśmy się zająć konkretnie Warszawą od strony dobra mieszkańców, a nie sprawami, które są piątorzędnymi czy dziesięciorzędnymi. Nas interesuje, czy będziemy mieli ciepłą wodę - powiedział 80-latek.