W kościele w Warszawie wybuchł skandal. Proboszcz zatrzymany przez CBA, parafianie w szoku

Proboszcz z Bródna zatrzymany przez CBA. W tle wielkie pieniądze. Parafianie w szoku

Warszawski duchowny został zatrzymany przez CBA w Rzeszowie. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. - Ze zgromadzonego materiału dowodowego w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym wynika, że ksiądz potwierdzał przekazanie fikcyjnych darowizn na cele kultu religijnego. Darczyńcy w związku z rzekomym przekazaniem darowizn, składając deklaracje podatkowe pomniejszali należny podatek dochodowy o kwotę darowizny - podało w komunikacie CBA. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie podawania przez księdza nieprawdy w składanych deklaracjach podatkowych w latach od 2019 do 2023 roku. Proboszcz jest podejrzewany o przywłaszczenie co najmniej 200 tys. zł i umożliwianie odpisów podatkowych na których skarb państwa miałby stracić nawet 5 mln zł.

Biskup Romuald Kamiński zawiesił po tych doniesieniach proboszcza. Kuria zaznacza, że dalsze konsekwencje będą wyciągane po ustaleniach i decyzjach organów ścigania. Tymczasowo parafią pokieruje ks. administrator Bartosz Adamczewski. Na niedzielnej mszy został przywitani przez parafian brawami.

6 zdjęć

Zarzuty karno-skarbowe usłyszało też 17 osób, które miały przekazywać fikcyjne darowizny. Biskup warszawski-praski Romuald Kamiński zawiesił proboszcza parafii. św. Faustyny. - Ewentualne dalsze rozstrzygnięcia kanoniczne będą podejmowane w poszanowaniu aktualnych ustaleń i decyzji właściwych instytucji państwowych – napisał w oświadczeniu rzecznik kurii warszawsko-praskiej ksiądz Dawid Sychowski.

Tymczasowo parafią na Targówku pokieruje ks. administrator Bartosz Adamczewski. Został przedstawiony wiernym na wczorajszej mszy i przywitany brawami.

Parafianie z Bródna nie kryją zaskoczenia. Proboszcz Ryszard L. rządził parafią od blisko 30 lat. - Zbudował wszystko od podstaw, w latach 90. było tu szczere pole. Teraz jest piękny kościół i dom modlitwy. Cała ta sytuacja to dla nas wielki szok. Jest nam trudno i modlimy się o pomyślne rozwiązanie – powiedzieli nam Wiesława (75 l.) i Jan (80 l.) Jóźwiakowie. Jak podaje CBA „To pierwsza realizacja procesowa w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym. Niewykluczone są kolejne realizacje”.