W samej Warszawie zanotowano od piątku 8 wypadków, w których 12 osób zostało rannych. Zatrzymano 7 kierowców oraz 6 rowerzystów, którzy zdecydowali się na jazdę po alkoholu.
Najgorzej było w piątek w Górze Kalwarii i we wsi Siedliska. W pierwszym wypadku tir potrącił 85-letniego mężczyznę, który pchał wózek inwalidzki, w którym siedziała jego żona. Chciał przejść z nią przez jezdnię między stojącymi w korku autami. Gdy małżeństwo znalazło się przed maską tira, pojazd nagle ruszył.
Mężczyzna zdążył jeszcze odepchnąć wózek z żoną, a sam zginął pod kołami samochodu. Ofiarą drugiego śmiertelnego wypadku był 39-letni kierowca quada, który jadąc w nocy wypadł z drogi na łuku jezdni.