Nowe urządzenia w Szybkiej Kolei Miejskiej miały zastąpić te stare, mocno wysłużone i ciągle psujące się biletomaty. Monterzy zaczęli zakładać w lipcu tego roku i do września zainstalowali już wszystkie. Pasażerowie mogą korzystać z 78 nowych urządzeń, choć nie bez problemów. Nie chodzi tu o to, że się psują, tylko o to, że można w nich płacić wyłącznie kartą płatniczą.
Nie jest to zbyt wygodna opcja dla pasażerów, których pociąg SKM jest praktycznie jedynym środkiem transportu. Wielu z nich narzeka na takie rozwiązanie. - Dobrze, że kupiłem bilet zanim wsiadłem do pociągu bo miałbym przykrą niespodziankę. Dostałbym mandat, bo z karty nie korzystam – mówi nam Bogdan Kowalczyk (65 l.), pasażer SKM. - Takie biletomaty są bardzo niepraktyczne, bo nie wszyscy korzystają z karty płatniczej. Ja za bilety czy inne zakupy płacę zawsze gotówką – dodaje.
Urzędnicy jednak uważają takie rozwiązanie za najlepsze.
Płatność tylko i wyłącznie kartą wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza to koszt, ponieważ urządzenia z możliwością płatności gotówką są kilkukrotnie droższe. Po drugie są łatwiejsze w obsłudze. Gotówkowe biletomaty mają skarbczyki, których obsługa jest pracochłonna – tłumaczy Kamil Migała, rzecznik prasowy SKM. - Biletomaty w naszych pojazdach stanowią tylko uzupełnienie kanału sprzedaży biletów – dodaje rzecznik.
Nowe biletomaty ich instalacja i obsługa przez 4 lata to koszt ponad 1,6 mln zł.