Mieszkańcy Miechowa i Halinowa natomiast nie chcą, by MPO budowało wysypisko odpadów pół kilometra od ich domów, na poligonie w Zielonce. Obie grupy protestujących połączył więc warszawski problem ze śmieciami i niemoc w jego rozwiązaniu. "Miasto nie ma rozsądnego gospodarza, tylko grupę ślepych i bezdusznych urzędników - piszą organizatorzy protestu ze Stowarzyszenia Czyste Radiowo. - W tej sytuacji chcemy się pokazać >gospodarzowi< szczebel wyżej. Może tu trafimy na jakąkolwiek wrażliwość".
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail