Warszawa, Śródmieście. Dotkliwe pobicie kierowcy autobusu miejskiego
Sytuacja miała miejsce w okolicach północy. Strażnicy miejscy patrolowali rejon śródmieścia. Jadąc al. Jerozolimskimi zobaczyli, jak kierowca autobusu miejskiego linii N64 daje im nerwowo znaki, żeby się zatrzymali.
- Po wejściu do pojazdu 60-letni kierowca poinformował funkcjonariuszy, że chwilę wcześniej został zaatakowany i pobity przez jednego z pasażerów. Około 35-letni sprawca pobicia znajdował się w autobusie i został wskazany przez świadków zdarzenia - przekazał referat straży pożarnej.
Jak się okazało, agresor, który zaatakował kierowcę, był pod wpływem alkoholu. Miał na sobie ślady krwi. Jak twierdzą strażnicy miejscy, mężczyzna był pobudzony i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy.
Wobec 35-latka użyto środków przymusu bezpośredniego. Mężczyzna się uspokoił. Na miejscu pojawił się również patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę.