Ta prawdziwa makabra rozegrała się na ulicy Reja, na wysokości numeru 18 w podwarszawskim Piastowie. - Po północy mężczyzna jadący na rowerze prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z samochodem osobowym. W wyniku tego zdarzenia rowerzysta zmarł – przekazała kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Kierowca niebieskiej toyoty był w szoku. W środku nocy przed jego maskę wjechał mężczyzna na dziecięcym rowerku. Jednoślad rozpadł się na kilka części. Właściciel osobówki został przebadany przez sanitariuszy, nic mu się nie stało. Policjanci sprawdzili również czy miał w swoim organizmie alkohol. - Kierowca auta był trzeźwy. Nie mamy jednak informacji o rowerzyście. Okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane w śledztwie – podsumowała Karolina Kańka.
Polecany artykuł: