Łukasz zabił Urszulę z Sochaczewa. Tak wyglądają ich groby
Tragedia z Sochaczewa wstrząsnęła mieszkańcami tego mazowieckiego miasta. W czwartek, 8 grudnia, do sklepu przy ul. Płockiej nagle wtargnął uzbrojony w nóż mężczyzna. Łukasz P. zadał swojej żonie Urszuli P. 20 ciosów nożem i zbiegł. Niedługo po tym policjanci znaleźli go martwego. Prokuratura rozpoczęła śledztwo. W jego toku śledczy ustalili, że Łukasz P. popełnił samobójstwo. Jak nieoficjalnie udało się ustalić dziennikarzom „Super Expressu” Łukasz zabił, bo Urszula chciała od niego odejść i zacząć nowe życie. Wielokrotnie miała dawać mu szansę, ale w końcu miarka się przebrała. Wtedy doszło do tragedii.
W połowie grudnia 2022 r. w Sochaczewie i pobliskim Brochowie odbyły się dwa pogrzeby. Małżonkowie spoczęli w dwóch oddzielnych mogiłach. Urszula została pochowana na cmentarzu parafialnym w Brochowie. Ostatnie pożegnanie Łukasza P. miało miejsce na cmentarzu komunalnym w sochaczewskich Wypaleniskach. Widok ich grobów wyciska łzy. Trudno uwierzyć, że doszło do tak okrutnej tragedii.
Mordował siekierą i śrubokrętem. Sam siebie nazywał "czyścicielem".
Kim był Wilkołak z Angarska? Posłuchaj przerażającej historii psychopaty!
Listen on Spreaker.