W czasie, kiedy większość warszawiaków jest za miastem na majówce, można korzystać z życia w mieście. W autobusach i tramwajach można bez problemu znaleźć wolne miejsce siedzące. W urzędach, gdzie na co dzień w kolejkach nie ma gdzie szpilki wetknąć, hula wiatr i na spokojnie można pozałatwiać swoje zaległe sprawy. - Zapraszamy do nas. W piątek na pewno wszystkie sprawy zostaną szybko załatwione - zachęca Anna Wiench (40 l.) z Wydziału Obsługi Mieszkańców w urzędzie dzielnicy Śródmieście.
Przeczytaj konieznie: Jak tanio wyjechać na długi weekend
W niedzielę natomiast w spokoju będzie można zrobić zakupy w galeriach handlowych, które zazwyczaj w weekendy pękają w szwach od kupujących.
Część mieszkańców stolicy zamierza bowiem zostać w domu i cieszyć się pustkami na warszawskich ulicach. Sporo też zaoszczędzą, bo ośrodki wypoczynkowe i letniska z premedytacją podnoszą ceny na czas majówki. - Nie planowałem żadnego wyjazdu i zostanę w Warszawie. Wszyscy sobie pojadą, a tu będzie w końcu trochę spokoju - mówi Bartek Kowalik (26 l.), muzyk.
Psycholog społeczny profesor Zbigniew Nęcki (63 l.) mówi, że masowe wyjazdy na majówkę są wbite w świadomość ludzi od czasów PRL. - Ma to swój urok, ale chyba jednak lepiej zostać w domu i na weekend wyjechać za tydzień - wyjaśnia.