W pierwszej kolejności strażacy zabezpieczyli gruzowisko, aby nie runęły kolejne fragmenty ściany. Następnie ręcznie odgarniali cegły, żeby dostać się do robotnika. Akcja była bardzo nerwowa, bo wszyscy mieli nadzieję na uratowanie robotnika przygniecionego przez kilka ton cegieł. Niestety mimo, reanimacji 35-letni budowlaniec zmarł. Na końcu do akcji wkroczyła specjalna grupa poszukiwawcza. - Na gruzowisko trzykrotnie w odstępach 10 minutowych wprowadzono trzy różne psy, które nie podjęły żadnego śladu. To był znak, że pod gruzowiskiem nie są uwiezione kolejne osoby – mówi starszy kapitan Tomasz Fijołek z warszawskiej straży pożarnej. Dokładny przebieg wypadku i przyczyny katastrofy ustali prokuratura przy udziale biegłych z zakresu budownictwa. Prace na terenie budowy został wstrzymane do odwołania.
W tym gruzowisku zginął robotnik
2016-04-21
14:04
Warszawska straż pożarna opublikowała zdjęcia i szczegóły z dramatycznej akcji ratunkowej na budowie, gdzie potężna ceglana ściana runęła na robotnika. Mimo reanimacji 35-letni mężczyzna zmarł.