- Ta śnieżyca mogłaby się wreszcie skończyć - denerwuje się Hanna Kowalewska (68 l.), emerytka. - Chowam się przed nią pod kapturem i parasolem, ale policzki ciągle marzną! - dodaje. To niejedyne "atrakcje" nieznośnej pory roku, która ani myśli ustąpić wiośnie.
Patrz też: Ściągnij: Prognoza pogody w komputerze
Zasypane ulice i szyby w autach to prawdziwy horror dla kierowców, a chodniki terroryzują przechodniów możliwością poślizgnięcia się. Takie zmiany pogodowe mają potrwać do końca marca. Wszystkim warszawiakom życzymy, żeby skończyły się szybciej!