W okresie urlopowym kolejki do kas na Dworcu Centralnym to codzienność. Nikt nie rozumie dlaczego na 14 okienek zazwyczaj czynne są tylko trzy lub cztery. Częściowo kolejki rozładowałyby automaty, w których można kupić wszystkie bilety na pociagi PKP Intercity. Ale od początku wakacji wszystkie są nieczynne!
- Tych biletomatów jest dużo. Jakby były czynne, to kolejki byłyby mniejsze Młodym na pewno by to ułatwiło życie – zwraca uwagę Grażyna Karnicka (60 l.), która stała w środę w długiej kolejce do kasy po bilet.
Biletomaty należące do spółki PKP Intercity zamontowane zostały w lutym 2013 roku. Wtedy kolejarze prowadzili kampanię promującą udogodnienie. Pracownicy ubrani w żółte kamizelki proponowali zakup biletu w automacie i pomagali w realizacji transakcji. 6 lat później wszystkie maszyny mają ciemny ekran i przyklejoną kartkę z napisem "Biletomat nieczynny przepraszamy". W dodatku, jak na ironię, nad ekranami można wciąż przeczytać napis "Nie trać czasu w kolejce, kup bilet w biletomacie".
Niestety podróżni ten czas nadal tracą stojąc w ogonkach przed kasowymi okienkami. Bo też nie jest prosta sprawa.
- Stałyśmy w długiej kolejce. W końcu odpuściłyśmy i kupiłyśmy bilety przez internet. Biletomaty na pewno rozluźniły by te kolejki – twierdzą Wioletta Szczepańska (41 l.) i Judyta Łągwa (33 l.), które wybierają się na wakacje ze swoimi córeczkami.
Braki w dworcowych kasach można tłumaczyć urlopami pracowników. Ale nieczynne biletomaty wymagają wyjaśnień. PKP Intercity twierdzi, że biletomaty przechodzą aktualizację oprogramowania. Tylko czemu akurat w wakacje? "Działania te są obecnie na ukończeniu. Wprowadzenie aktualizacji ma na celu poprawę stabilności systemu, a także rozszerzenie funkcjonalności urządzeń" – czytamy w odpowiedzi kolejarzy. W zamian za nieczynne automaty, PKP Intercity proponuje korzystanie z ich strony internetowej i aplikacji mobilnych.