O godz. 6.15 w piątek straż pożarną zaalarmowali sami mieszkańcy Śródmieścia, którzy zauważyli kłęby dymu. Na miejscu pojawiło się 15 strażaków, którzy przez blisko godzinę toczyli bój z płomieniami.
Na klatce schodowej znajdującej się na 17. piętrze budynku paliły się śmieci, m.in. papa oraz deski. Jak informują funkcjonariusze straży pożarnej - nikomu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Przyczyny pożaru bada stołeczna policja.
Prawdopodobnie było to podpalenie. Zatrzymany został bezdomny pomieszkujący na parterze budynku. Być może to on zaprószył ogień.