Wanda Traczyk-Stawska otrzymała Medal Specjalny Wolności Słowa. Mocne słowa powstańczyni

Medale Wolności Słowa Fundacji Grand Press

Już po raz drugi Fundacja Grand Press ogłosiła laureatów Medali Wolności Słowa. Te wyjątkowe wyróżnienia otrzymały osoby zasłużone dla wolności wypowiedzi, które mogły wpłynąć na świadomość Polaków. W kategorii Instytucja nagrodę otrzymał sędzia Igor Tuleya. W kategorii Media - Piotr Jacoń, a w kategorii Obywatel/Obywatelka – Katarzyna Wappa.

Zobacz też: Skandaliczna interwencja policji w centrum Warszawy. "Kazali mi spier****ć na Ukrainę"

Medalem Specjalnym Wolności Słowa uhonorowano Stanisława Tyma i Jacka Fedorowicza. To samo wyróżnienie powędrowało również w ręce Wandy Traczyk-Stawskiej, powstańczyni warszawskiej.

Mocne słowa Wandy Traczyk-Stawskiej

Mimo swojego podeszłego już wieku Wanda Traczyk-Stawska osobiście odebrała wyjątkowe wyróżnienie. W krótkiej jej krótkiej przemowie padły ważne słowa. Przytaczamy je poniżej.

"Kochani, ja wykonuję swój obowiązek, według tego, jak przysięgałam. Należy mi się tylko, żebyście chcieli mnie posłuchać. Żeby już nigdy nie było wojny. Nigdy. Żeby nie było takich dzieci, jak pan Stanisław Tym, którym nigdy nikt nie pomógł wyjść z tej traumy, jaką jest wojna. Ja tu do Was przyjechałam powiedzieć Wam, ze mam dla Was najwyższy szacunek, boście zdobyli wolność bez jednego wystrzału. I to jest dopiero sztuka! Sztuka, która polega na tym, że zaczyna myśleć całe społeczeństwo. Przestaje się kłócić. Rozumie, że największą wartością jest wolność, a nie partia i jej interes. Ja tu do Was mówię, jako bardzo stary człowiek, ale kiedy patrzę na Was, znów mam 17 lat i chciałabym Wam przekazać miłość do tego kraju, której nas nauczyli nasi nauczyciele. I proszę Was, najważniejszy skarb każdego narodu to są dzieci, to jest młodzież. Bo taka jest przyszłość narodu, jakie młodzieży chowanie. Niech żadne Czarnki nie próbują robić z dzieci naszych współcześnie żyjących na tym świecie głupków. Nikt na świecie nie ma prawa odebrać prawdy o rzeczywistości i zmieniać według własnego choreo mózgu. Bo ten mózg nie może być zdrowy, jeśli nie widzi tego, że każde dziecko ma taką samą wartość. (…) Jeśli nie potrafimy dbać o swoje dzieci, to musimy jako ludzie odejść" – powiedziała Wanda Traczyk-Stawska.

Zobacz też galerię zdjęć: Powstanie Warszawskie. Te same miejsca w stolicy w 1944 roku i dziś