Na chodniku przy ul. Szwedzkiej na warszawskiej Pradze zebrała się grupa młodych ludzi. Kierujący osobową toyotą w pewnym momencie postanowił przejechać nastolatków. Wjechał na chodnik, przejechał po kilku osobach, po czym zjechał ponownie na ulicę i zwiał z miejsca tragedii. − W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały przetransportowane do szpitala − mówiła nam kom. Małgorzata Wersocka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Było to dwóch 17-latków i jeden 16-latek. Ich obrażenia nie były poważne. Bardzo szybko wrócili do domów.
− Rozwiązanie tej sprawy stało się priorytetem. Funkcjonariusze ustalili dane mężczyzny i markę pojazdu, który brał udział w tym zdarzeniu. W czwartek (9 maja – red.) policjanci zatrzymali 29-latka na terenie Mokotowa. Jego samochód został poddany oględzinom przez policyjnego technika − powiedziała kom. Paulina Onyszko z praskiej policji.
Zatrzymany mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał zarzut naruszenia przepisów ustawy "Prawo o ruchu drogowym" i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu teraz nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: