- Festiwale tatuażu mają to do siebie, że podczas nich można wykonać w dość szybkim terminie tatuaż u artysty, który na przykład nie mieszka w Polsce, albo u którego normalnie termin sesji to około pół roku, roku i wzwyż - zachęca Marcin Prus.
Nie będą rozczarowani również ci z Was, którzy sami chcieliby spróbować sztuki tatuowania. Wystarczy projekt przygotowany przez nas i będzie można wykonać go na bananowej skórce, która ma bardzo podobne właściwości do skóry ludzkiej, jeśli chodzi o przyswajalność tuszu.
To jednak nie wszystko, poza ponad trzystoma tatuatorami, czekają nas również konkursy i foodtrucki. - Można przyjść na festiwal, pooglądać prace i różne style, które dominują w tatuażach. Zaczerpnąć inspiracji i zdecydować, czy chcemy wykonać swój pierwszy, a może kolejny tatuaż, na festiwalu - mówi Marcin Prus.
>>> Japońskie przysmaki w Warszawie: sprawdź, gdzie zjeść najlepsze sushi! [RANKING]
Rozmowa Klaudii Szymczak z Marcinem Prusem, z której dowiecie się więcej o czekających na Was atrakcjach:
Warsaw Tattoo Days odbędą się już 3-4 marca w Ptak Warsaw EXPO (Aleja Katowicka 62, Nadarzyn). Bilety można kupić tutaj. Bilet jednodniowy kosztuje 40 złotych. Za dwudniowy należy zapłacić 60 złotych.
Czytaj też: Warszawa: Ciąg dalszy dramatu. Mąż tyran na wolności, ofiary w domu dziecka