Zamieszanie wokół otwarcia Stadionu Narodowego powoli się kończy. Robotnicy w ekspresowym tempie dokończyli montaż płyty boiska, a straż pożarna, policja i nadzór budowlany wyraziły zgodę na jej użytkowanie.
Do pełni szczęścia brakowało tylko zgody na organizację całej imprezy, ale najpierw Narodowe Centrum Sportu musiało poinformować służby, jak ma wyglądać wyjście i wejście na stadion w trakcie samej imprezy.
Reporterzy "Super Expressu" odwiedzili w czwartek Stadion Narodowy. Na głównej płycie trwa już montaż sceny, na której w niedzielę między godz. 14 a 20 mają zagrać m.in. Zakopower, Lady Pank, T. Love, VooVoo czy Coma.
Robotnicy uwijają się też z oznakowaniem drogi przeciwpożarowej. Trwa też sprzątanie, odkurzanie i ostatnia kosmetyka przed wielkim otwarciem. Według założeń organizatorów podczas koncertu stadion odwiedzi nawet 100 tysięcy gości. Decyzja o jego inauguracji zapadnie jednak w ostatniej chwili.
- Decyzji nie podjęliśmy. Zapadnie dzisiaj. Brakuje jeszcze niektórych dokumentów - mówi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika Ratusza.